Wstawać śpiochy. Wspominałem, że chcemy powiększyć taras. Być może szarpniemy się na jakieś fajne meble ogrodowe, potrzeba na to więcej miejsca. Do dzieła.
Pozostało pomalować. Taras jak nowy i większy. Można kupować meble... co okazuje się nie jest proste. Porządne meble ogrodowe nie dość, że są drogie to jeszcze trudno je kupić od ręki. Ale mamy więcej czasu niz pieniędzy, więc nie spieszy nam się aż tak bardzo. Na razie korzystamy ze zbieraniny starych mebli, które wcale nie wyglądają źle.
W sobotni poranek rozglądając się po naszym ogródku...
...mój wzrok utkwił w deskach, których sporo zostało po budowie szopki i tarasu.
Mając deski, nowa piłę i słoneczną wolną sobotę warto wystrugać cokolwiek. Padło na płotek, który wizualnie oddzieli nam przedni ogródek rekreacyjny od części wiejsko warzywnej. Do dzieła.
I tak się bawimy na naszym wydzielonym kawałku świata.