niedziela, 30 listopada 2014

Koszt ogrzewania podłogowego ekogroszkiem listopad 2014

Kończy się pierwszy pełny miesiąc ogrzewania domu odkąd w nim zamieszkaliśmy. Można podsumować wydatki. Powierzchnia domu w jednej z poprzednich notek: PROJEKT , ocieplenie styropian 15cm, ściany porotherm, wszędzie ogrzewanie podłogowe. Piec Klimosz 20KW (o ile pamiętam).



Ekogroszek dobrej jakości: Prestige Platinum



Temperatura żądana na piecu 64 stopnie (chodzi o ciepłą wodę w kranach, ale i o podłogówkę. Ogrzewanie podłogowe nie potrzebuje wysokiej temperatury, ale za to dużej ilości ciepłej wody. Mój zbiornik ma 300 litrów i żeby starczyło wody do podgrzania całego mieszkania, te 300 litrów optymalnie powinno mieć 64 stopnie, sprawdzone w praktyce (jeszcze bez wielkich mrozów).


W całym domu nastawiona temperatura na 24 stopnie przez cała dobę. Oszczędzaniem tego nie można nazwać ;)
 

Temperatury na dworze w listopadzie nie zimowe. Początek listopada ciepły jak na ta porę roku, pod koniec miesiąca przymrozki, ale nie można tego nazwać wielkimi mrozami. Istotna informacja że mieszkamy na górce w szczerym polu i wieje, przez co wrażenie zimna na dworze jest u nas zawsze większe nic w środku miasta. Ekogroszek pakowany po 25kg i spaliliśmy uwaga:
 
19 worków

 Ekogroszek ma różną cenę i jakość, my postawiliśmy na wysoka jakość ze względu na zużycie pieca. Piec ma nam służyć długie lata i postanowiliśmy go karmić czymś dobrym, żeby przedłużyć maksymalnie jego żywotność. Myślę, że oszczędzanie na jakości ekogroszku może paradoksalnie wyjść drożej biorąc pod uwagę kaloryczność i zużycie podzespołów pieca. Może nie mam racji ale tak postanowiliśmy. Cena Ekogroszku Prestige Platinum na tą chwilę to:

935,00 zł za tonę, czyli 23,37 zł za worek (już z transportem)

Z matematyki wynika, że w listopadzie na ogrzewanie przy utrzymaniu luksusowej temperatury 22 stopnie przez całą dobę zapłaciliśmy:

Listopad = 444,00 zł

Czy to dużo, czy mało? Rzecz względna. Osobiście myślę, że biorąc pod uwagę, że ogrzewanie jest największym wydatkiem utrzymania domu, to nie jest to kwota duża. Można zapewne jeszcze sporo z tego zaoszczędzić paląc w kominku i obniżając temperaturę w domu. My na to pierwsze nie zawsze mamy czas a na drugie ochoty ;) Czytałem w Internecie o różnych legendarnie niskich kwotach wydawanych na ogrzewanie, nasza kwota jest ani wysoka ani niska, za to prawdziwa. Zapewne przy większych mrozach będzie więcej. Podam bilans na koniec grudnia, który zapewne będzie zimniejszy. Zapasu ekogroszku mamy jeszcze 20 worków, myślę, że nie starczy na grudzień. Nie chcę dokupować więcej, żeby przetestować palenie pelletem. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji czy będziemy palić pelletem czy drewnem, pierwsza zima jest testowa.
 
 
Na koniec każdego miesiąca postaram się zdawać relacje z kosztów ogrzewania. Co może się komuś przydać, bo niedawno sam takich informacji szukałem ;) Reasumując moja opinia na temat ogrzewania podłogowego i pieca z podajnikiem na ekogroszek jest bardzo pozytywna. Obsługa niewielka, jestem w kotłowni więcej razy niż trzeba, bardziej z ciekawości niż z wyraźnej potrzeby. Zbiornik uzupełniam raz na tydzień, popiół wybieram co kilka dni, nie jest go dużo i o dziwo, lubię to robić. Pracy przy tym niewiele a koszt 444zł za listopad za 22 stopnie i gorąca wodę w kranach uważam za dobry wynik.
 

wtorek, 25 listopada 2014

Ława w salonie

Wczoraj zaglądnęliśmy znowu do stolarza, żeby zobaczyć postępy. Postępy są, można już rozpoznać nasze mebelki.





Po wielu debatach uzgodniliśmy wreszcie kolor. Ta deseczka w środku. Oczywiście fotka nie odda właściwego koloru, ale w rzeczywistości wygląda świetnie.


To było wczoraj, a dzisiaj wkraczam Ci ja po treningu do domu, patrzę, a tu stara ława wychodzi...


...przyszła nowa ;)









Jak widać po ilości zdjęć ;) ława bardzo się nam podoba. Już oczyma wyobraźni widzimy resztę mebli. Za oknem jesień, coraz bardziej ponuro i zimno.



Nie chce sie wychodzić z domu. Kocyk, kominek, telewizor i co więcej trzeba w takie wieczory, a no tak jeszcze żony nie wymieniłem...





Już prawie grudzień, a róże nam kwitną. Ja jednak wolę przeczekać do wiosny w ciepłym łóżeczku, jak małżeństwo w Rewizorze z Teatru Telewizji. Poznajecie tych aktorów? ;) Szczęśliwi, jakby im ławę przywieźli...

czwartek, 20 listopada 2014

Otwarte

Wiem, że to durne i dziecinne, ale uwielbiam kombinować ze światełkami w swoim pokoiku.


Najnowszym dowodem na to, że przechodzę kryzys wieku średniego jest zakup neonu.



Taki neonik zamiast lampki to coś dla mnie ;) Jak żona to zobaczy, to powie, że zwariowałem i bedę musiał przyznać jej rację.




W rzeczywistości nie jest tak różowo ;) Na zdjęciu kolory są wypaczone, światło jest bardziej stonowane i wygląda to w pokoju dużo lepiej niż na fotkach. W mojej szafie rośnie kolekcja płyt (www.winyland.pl), na razie zajmuja tylko fragmencik półki, ale jest tendencja rosnąca.


Teraz, jak pozapalam swoje światełka i puszczę winyla to czuje się jak w raju ;) Żona Ania tez lubi przyciemnione światło, ale idzie raczej w świece ;)






Muszę przyznać, że mój neon nie dorasta do pięt Jej świecom, ale w domu musi być jakaś różnorodność. Z ciekawostek, to Ania kupiła małą wanienkę, jeszcze nie wiem po co...


...oraz naznosiła przeróżnych badyli i gałęzi. Myślałem, że na rozpałkę do kominka, ale okazało się, że do dekoracji...


...zobaczymy co z tego wyjdzie. Na dziś to tyle. Idę z żoną Ania kolejny dzień slęczeć nad wybieraniem koloru mebli do salonu. Zaczynam nabierać pewności, że takiego koloru, jak byśmy chcieli to jeszcze nie wynaleziono.


poniedziałek, 10 listopada 2014

Słucham płyt winylowych

Budowa skończona. Teraz moje wpisy na blogu będą na pewno dużo rzadsze. Nie chcę tu opisywać naszego codziennego życia, tylko zmiany w wystroju domu, a one teraz nie dzieją się codziennie (niestety). Na pewno będzie jeszcze sporo zmian w mieszkaniu i na ogrodzie, będę to wszystko fotografował i pojawią się nowe notki od czasu do czasu.

Jednak jest problem, bo tak przyzwyczaiłem się do bloga, że rzadkie wpisy to dla mnie za mało ;) Postanowiłem zacząć pisać kolejny blog ;). Nie wiem czy kogoś on zainteresuje i czy ja sam w tym wytrwam. Ale na razie jestem pełen werwy do nowego pomysłu. Nowy blog jest o płytach winylowych a raczej o muzyce na nich nagranej. Takie moje nowe hobby (chyba).

winyle www.winyland.pl

Jeszcze raz przypominam, że nie kończę blogu o domku i będę tu wpadał z notkami. Ale zapraszam też zainteresowanych na stronę mojego nowego bloga www.winyland.pl

winyle www.winyland.pl

niedziela, 9 listopada 2014

Zdjęcia zdjęć i meble

Rozpędziłem się w swoim pokoju ze zdjęciami. Strasznie mi się to spodobało. Kupiłem sporo ramek, nożyczki w ruch i mamy na ścianie historie wycieczek ;)




Zrobiło się u mnie dużo przytulniej. Przytulności dodaje też ciepło w mieszkaniu. Musieliśmy rozpocząć sezon grzewczy uruchamiając piec.


W kotłowni jest tak gorąco, że nie zamykamy drzwi od garażu. W całym garażu mamy teraz temperaturę 24-25 stopni ;) Cieplej niż w mieszkaniu ;)



Przy okazji polecam stojak na rowery. Nie duża inwestycja a rowery nie stoją już byle gdzie i byle jak.


Do sypialni, którą mamy urządzoną na biało...


...udało się kupić białe radio Internetowe. Niestety analogowe ciągle szumiało. Ustawienie drutu, który był anteną w takiej pozycji, żeby było ok, graniczyło z cudem. Takie szumienie jest strasznie wkurzające, zwłaszcza przed zaśnięciem. Radio Internetowe gra czyściutko i w końcu można zasnąć słuchając go z przyjemnością. Polecam wszystkim rozwiązanie z radiem Internetowym.


Do salonu dojechał drugi fotel. Teraz pijemy kawę przed kominkiem z żona jak dwoje emerytów, każdy na swoim fotelu.



Salon się nam trochę zagracił, ale przecież chodzi tu o wykorzystanie przestrzeni a nie samą pustą przestrzeń. Funkcjonalność całości jest w dziesiątkę. Strefa telewizyjna, kominkowa i jadalnia.





Do salony wciśniemy jeszcze kilka mebli, które się robią w stolarni Kopma, po sąsiedzku, dwieście metrów od naszego domu.


Z racji bliskości, podglądamy postępy od czasu do czasu. Właściciel stara się nas zadowolić w każdym calu.


Największy problem mamy w doborze koloru. Na razie jeszcze daleko do decyzji, a meble prawie gotowe.




Teść oficjalnie ogłosił okres zimowy zakręcając wodę na ogrodzie.


Byle do wiosny...