wtorek, 8 października 2013

Beton do kwadratu

Domek najbliższego sąsiada rośnie w oczach. Czujemy się jakoś raźniej widząc, że nie jesteśmy za zupełnym pustkowiu.




W środku dookoła beton. Posadzki zdążyły związać do tego stopnia, że można po nich chodzić. Nie wiem czy zdjęcia betonu mogą być z jakiegoś punktu widzenia ciekawe, ale zrobiłem kilka.


Powyżej salon, niżej korytarz na piętrze

 

Wyżej łazienka górna, a poniżej dolna. Zostawione miejsce w przyszłej kabinie prysznicowej na wstawienie podłużnej kratki odpływowej.


Kotłownia z powtykanymi w beton rurkami ;) Ciekawe czy to wszystko będzie działać. Takie zalewanie wszystkiego betonem rodzi dziwne odczucia, mam nadzieję, że bezawaryjność zalanych instalacji jest na tyle wysoka, ze nie będziemy kiedyś rąbać podłogi.


Beton w czystej postaci ;) Spytacie co w nim ciekawego? ... nic ;)


Za to ciekawą rzeźbę znalazłem wiszącą na płocie. Któryś z utalentowanych robotników stworzył to dzieło w wolnej chwili. Mam nadzieję, że nie jest to wyrwany kawałek zalanej betonem instalacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz