Domek zgrabny. Są już nawet tymczasowe drzwi. Mieliśmy problem z kluczami, ale ostatecznie udało się otworzyć.
Drzwi balkonowe też udało się otworzyć ;)
Okna, jak już pisałem stylizowane na drewniane, nawet łączenia ramiaków są pod kątem prostym.
Zamiast pianki powszechnie stosowanej przy osadzaniu okien, zastosowano gąbkę rozprężną (zapewne fachowo inaczej to się nazywa).
A wszystko to w rytmie CHA CHA
Mały dylemat. Czy wsporniki na ganku nie są zbyt duże i toporne. Trzeba się z tym przespać. Może rano wydadzą się mniejsze.
Okna dachowe, fajna rzecz. Tylko błagam pomóżcie, proszę o podpowiedź jak to cholerstwo myć po zewnętrznej stronie???
Dobudówka na ekogroszek za garażem zrobiona.
Proporcje nieco się zachwiały. Po zrobieniu elewacji wszyscy będą myśleć, że tak miało być.
Otwory w kominach zostały zakryte kratkami. Wygląda to dobrze.
Na dachu jakieś stopnie, i platformy dla kominiarzy. Pełna dwupasmowa autostrada.
Uchwyty pod solary przygotowane (to te małe, białe)
Otoczenie domu to ciągle sielanka.
Za krzaczkiem widać nawet zająca ;) Niestety kicał tak szybko, że to jedyne zdjęcie, na którym go nieco widać.
Gdy połączymy dwie piękne rzeczy, jak na przykład dom i żona - zawsze wyjdzie dzieło sztuki ;)